Tag Archives: więzienia

Ericowi Kingowi grozi kolejne 20 lat w więzieniu! [USA]

[Dla osób nieznających sprawy Erica: Eric jest anarchistycznym i antyfaszystowskim więźniem, skazanym na 10 lat za próbę podpalenia w ramach aktu solidarnościową z ‘powstaniem Ferguson’ w Kansas. Eric rzucił dwoma koktajlami mołotowa w środku nocy w fasadę budynku przedstawicieli rządu. Od tamtej pory pada ofiarą wielu nadużyć ze strony systemu więziennictwa. Eric nie walczy jedynie z pracownikami więzień, w których się znajduje oraz (z powodu na swoje widoczne antyfaszystowskie tatuaże) z neo-faszystowskimi gangami.]

W sierpniu zeszłego roku, Eric został wciągnięty do schowka na miotły i pobity przez porucznika Wilcoxa w więzieniu FCI w Florencji. Został zaatakowany ze względu na swoje anarchistyczne i antyfaszystowskie poglądy. Atak na jego osobę zbiegł się w czasie gdy trwała operacja w związku z nowotworem na jaki cierpi jego żona. Był torturowany, bity i kopany oraz nie pozwolono mu skorzystać z pomocy lekarza po tym jak został kopany po głowie przez ponad 5 minut. Związali go w 4 miejscach i trzymali tak przez 8 godzin zmuszając go do wypróżniania się na samego siebie oraz powodując uszkodzenia nerwów w jego nadgarstkach.

Odkąd incydent został zgłoszony został zaatakowany jeszcze 2 razy. Pierwszy atak polegał na zaprowadzeniu go przez klawisza do zamkniętej przestrzeni gdzie inny więzień, faszysta, czekał tam na niego by następnie go zaatakować, strażnicy stali i patrzyli.

Od momentu ataku przez strażnika, Ericowi uniemożliwiono kontaktu z rodziną przez rok, trzymając go w izolatce zabraniając przy tym do korzystania z podstawowych czynności w więzieniach jak czytanie książki czy posiadania zdjęcia prywatnego. Odmówiono mu również możliwości zobaczenia się z lekarzem gdy błagał o to 1 sierpnia, dzień przed swoimi urodzinami. Ciężko jest go zrozumieć ponieważ cała lewa strona jego ciała jest sparaliżowana. 29 dni bez żadnego badania, a wraz z upływem czasu było coraz mniej szans na zminimalizowanie szkód potencjalnie zagrażających jego życiu.

Eric został wczoraj oskarżony o napaść. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności za bycie torturowanym i bitym przez więziennego strażnika.

Potrzebujemy wsparcia…

Potrzebujemy byście pisali i pisały do Erica listy, wysyłali/ły mu artykuły, krótkie opowiadania.

Eric King #27090045
FCI Englewood
9595 West Quincy Avenue
Littleton, CO 80123

[białe kopert, białe kartki papieru, tylko czarny tusz, żadnych kartek, etykiet, markerów, zdjęć]

Potrzebujemy również wsparcia finansowego, musimy być przygotowane na wsparcia prawne dla Erica.

Potrzebujemy pomocy, Eric potrzebuje pomocy.

Z miłością i gniewem.

– Grupa wspierająca Erica Kinga

Źródło: Anarchist News

Kim jest ALF?

ALF powstało w latach 70 po to, by stawiać opór przeciwko wykorzystywaniu zwierząt za pomocą akcji bezpośrednich. ALF jest pozbawione liderów, działa niezależnie w różnych grupach / kolektywach na całym świecie. Zwykle, każda z grup / kolektywów ALF jest tworzona przez podobnie myślące osoby, które decydują się razem współpracować by walczyć z tymi, którzy wykorzystują zwierzęta.

Od sabotażu ekonomicznego po wyzwolenie zwierząt, działania ALF mają kilka wytycznych, którymi się kierują:

– by wyzwolić zwierzęta z miejsc, w którym dzieje im się krzywda (laboratoria, farmy, farmy futrzarskie itp.) oraz by po wyzwoleniu, zapewnić im miejsce w dobrych domach, gdzie będą mogły dożyć swoich dni, wolne od cierpienia

– by zadać ekonomiczne straty tym, którzy wzbogacają się na cierpieniu i wykorzystywaniu zwierząt

– by udostępniać i upubliczniać horrory, które doświadczają zwierzęta za zamkniętymi drzwiami (farm etc) wykorzystując przy tym bezprzemocowe akcje bezpośrednie oraz akcje mające na celu uwolnienie zwierząt

– by podczas swoich akcji podjąć wszystkie możliwe działania by nie zranić, skrzywdzić ani zwierząt, ani ludzi

ALF nie jest grupą per se. Nie ma żadnej listy członków oraz liderów. Ponieważ działania ALF są nielegalne, aktywiści działający w ramach ALF zachowują w tajemnicy przed opinią publiczną, rodziną, swoimi znajomymi, informacje o swoim uczestnictwie w danych akcjach, a wszystko to po to, by pozostać na wolności i nadal móc kontynuować podjęte przez nich działania w ramach ALF. Każda osoba decydująca się na akcję zgadzającą się z założeniami ALF, może określać siebie samą jako aktywistkę/ę ALF.

Ze względu na anonimowy sposób działania w ramach ALF, nie ma żadnego sposobu na wsparcie ich akcji zanim te ujrzą światło dzienne. Jednakże, można pomagać przy tworzenie kultury wspierającej działania ALF poprzez zbieranie funduszy na grupy zajmujące się pomocą prawną dla tych, którzy zostali aresztowani za akcję, których się podjęli/ły, można również pisać listy do osób uwięzionych oraz po prostu mówić głośno o wspieraniu akcji bezpośrednich.

Żeby dowiedzieć się więcej o ALF, o sposobach w jaki działają oraz jak samemu podjąć się działań, polecamy przeczytać trzeci numer zina o nazwie ALF, który możesz znaleźć TUTAJ

Źródło: Unoffensive Animal

Barry Horne (1952- 5.11.2001) [ANGLIA]

W poniedziałek rano, 5.11.2001, Barry Horne, brytyjski aktywista na rzecz praw zwierząt zmarł w szpitalu w Worcester. Od kilku miesięcy prowadził kolejny, czwarty już strajk głodowy. Tym razem Jego osłabiony organizm nie wytrzymał wyniszczającego protestu.

Barry Horne pochodził z Northampton. Przebywał w więzieniu od grudnia 1997 r. Został skazany na 18 lat pozbawienia wolności za podpalenia i próby podpaleń sklepów, które spowodowały straty w wysokości milionów funtów. Jego wyrok jest jak dotąd najpoważniejszą karą wymierzoną działaczowi na rzecz praw zwierząt za przeprowadzenie akcji bezpośrednich. Dwa lata temu sąd odrzucił jego apelację od wyroku.

Po skazaniu przez sąd i osadzeniu w zakładzie karnym, Barry Horne rozpoczął strajk głodowy, mający doprowadzić do realizacji obietnic Partii Pracy, która przed wyborami zapowiadała powołanie rządowej komisji ds. wiwisekcji. Swoją postawą wspomógł ogólnokrajową kampanię przeciwko wiwisekcji, wciągając do dyskusji szerokie rzesze Brytyjczyków, którzy nagle na pierwszych stronach gazet zaczęli czytać o tych rzadko obecnych w prasie sprawach.

Długotrwałe strajki głodowe wyniszczyły organizm, Barry’ego, który stawał się coraz słabszy. 21.10.2001 podpisał deklarację o rezygnacji z pomocy medycznej w przypadku zagrożenia życia. Mimo ciężkiego stanu zdrowia przebywał w więzieniu o zaostrzonych środkach bezpieczeństwa w Long Lartin. Dopiero kilka dni przed śmiercią, w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala Ronkswood. Bezpośrednią przyczyną zgonu było uszkodzenie wątroby.

5.11.2001 ruch radykalnych obrońców zwierząt stracił jednego z “duchowych liderów” wegańskiej rewolucji. Jego śmierć nie oznacza jednak końca idei, o którą walczyli dla której poświecił swoje życie i wolność.

Śmierć człowieka i listopadowa pora skłaniają do chwili refleksji nad tym , co może zdarzyć się po śmierci Barry’ego Horne’a. Jak zostanie zapamiętany? Czy Jego śmierć zmieni coś na froncie walki o prawa zwierząt?

Już za życia Horne stał się postacią kultową. Mimo, że wielu aktywistów w końcu trafia do więzienia, był on jednym z nielicznych, który swą walkę prowadził również po drugiej stronie muru.

Jego osobowość sprawiła, że był kreowany na bohatera, a jego akcje protestacyjne były szeroko opisywane przez biuro prasowe ALF (Animal Liberation Front – Front Wyzwolenia Zwierząt) i grupy wsparcia ALF. W Internecie pojawiła się strona internetowa opisująca dzień po dniu jego strajk głodowy i zmagania z władzami. Dzięki swojej stanowczej postawie stał się bohaterem dla wielu liberatorów, doczekał się wielu akcji sobie poświęconych na całym świecie (również w Polsce). Jego protest wsparła radykalna Animal Rights Militia (Milicja Praw Zwierząt) publikując listę 10 wiwisektorów, którzy mieli zostać zabici w przypadku śmierci Horne’a podczas jednej z poprzednich głodówek.

Historia Barry’ego Horne’a, który do końca życia, podczas pobytu w więzieniu czynnie walczył z prześladowaniem zwierząt, z pewnością będzie przekazywana przez zwolenników ruchu na całym świecie. Stanie się legendą, podawaną z ust do ust, za pośrednictwem wszystkich dostępnych środków przekazu. Bardzo dużo zależy od osób, które znały Go bezpośrednio, które potrafią przekazać rzetelny obraz samotnej walki zdesperowanego człowieka przeciwko systemowi.

Być może ktoś, kto usłyszy o Barrym po raz pierwszy, zacznie zastanawiać się, kim był człowiek, który dla dziwnej, niepopularnej idei poświęcił życie i osobiste szczęście. I może zdarzyć się, że dojdzie do wniosku, że ta idea coś w sobie ma, że nie jest abstrakcją, że rzeczywiście możliwe jest życie bez zadawania cierpienia innym stworzeniom. Może wreszcie postanowi pójść w Jego ślady.

Może zdarzyć się, że wiele osób o poglądach podobnych Barry’emu, które obserwując otaczający nas świat, wątpią w sens swojej walki i często z niej rezygnują, zastanowi się nad tym, że był ktoś, kto dla takiej sprawy poświęcił swoje życie, kto mimo przeciwności i choroby wierzył w to, co robił i robił to, w co wierzył.

Barry Horne urodził się w 1952 r. Nie był więc “nieodpowiedzialnym młodym chuliganem”, jak często określa się radykalnych obrońców zwierząt. Był poważnym, dojrzałym człowiekiem, dwukrotnie żonatym, osierocił dwoje dzieci i wnuka. Być może popularyzacja wizerunku jego osoby wpłynie na inne postrzeganie ruchu aktywistów walczących o prawa zwierząt. Być może teraz nie będzie już tak łatwo powiedzieć – “to tylko dzieciaki, młodzi chuligani, którzy gdyby nie zajmowali się niszczeniem sklepów, pewnie rozrabialiby na stadionach”. Walka Barry’ego Horne’a dowiodła, że wyzwolenie zwierząt to coś więcej niż zabawa, więcej niż nieodpowiedzialny wybryk, więcej niż sposób na rozładowanie emocji.

Jedno jest pewne. Cokolwiek się stanie, Jego osoba nie zostanie zapomniana, a walka będzie trwać.

Źródło: Zielone Brygady 

Wesprzyj dwójkę anarchistów skazanych na więzienie za udział w Antykongresie w 2015 roku!

Dnia 19 października 2018 r. dwaj anarchistyczni towarzysze zostali pozbawieni wolności za udział w Antykongresie, proteście i alternatywie dla Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2015 (EEC).

Pozbawienie wolności jest wynikiem nie przyjęcia kary prac społecznych, zasądzonej za zakłócenie miru domowego.
Wspieramy postawę naszych towarzyszy. Odmowa poddaniu się karze przymusowej pracy, która według władzy mając aspekt wychowawczy jest świetną okazją do przeanalizowania swoich czynów, jest kolejnym protestem w akcie wykluczenia społeczeństwa z ekonomicznej debaty – udowodnieniem, że próba samoorganizacji i radykalnych działań niesie za sobą większe przesłanie, niż ‘przysłużenie się społeczeństwu’ podczas odbywania kary prac społecznych.

Policja wielokrotnie nachodziła w domach i miejscach pracy członków rodzin poszukiwanych listem gończych anarchistów. Zastraszała ich kłamiąc na temat przedłużenia wyroku pozbawienia wolności o kolejny rok, w przypadku braku dobrowolnego poddania się karze. Wywierała na nich presję i starała się uzyskać informację na temat miejsca przebywania jednego z poszukiwanych kłamiąc, iż jest prześladowcą i zajmuje się stalkingiem.

Solidaryzując się z zatrzymanymi, w obecnej sytuacji wszyscy jesteśmy prześladowcami elit biznesu, unijnych komisarzy, premierów i ministrów i prezesów międzynarodowych korporacji, którzy co roku za zamkniętymi drzwiami EEC dyskutują o przyszłości społeczeństwa, które ponosi koszty decyzji elit władzy i pieniądza. Organizując protesty przeciwko Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu staraliśmy się pokazać, że władza musi powrócić w ręce tych, których bezpośrednio dotyczą podejmowane decyzje – pracowników i lokalnych społeczności, zorganizowanych na zasadach autonomii oraz dobrowolności.

Wspierając pozbawionych wolności anarchistów, nadal tak uważamy, jednocześnie podkreślając, iż zatrzymani nie powinni jawić się jako ofiary państwowych prześladowań – robak wiktymizacji ruchu anarchistycznego zżera wolę radykalnego działania, solidaryzujemy się więc z ich decyzją braku dobrowolnego poddania się karze.

ADRES DO KORESPONDENCJI:
Listy i kartki dla osadzonych można przesyłać na poniższy adres, zostaną one przekazane podczas widzenia z osobą odwiedzającą.

Piaskowy Smok

ul. Reymonta 20a

40-029 Katowice

(z dopiskiem Dwójka)

Wsparcie finansowe również jest bardzo istotne. Na ten moment zasilamy konta więzienne anarchistów, umożliwia im to np. kontakt z rodziną poprzez kupowanie kart telefonicznych. Staramy się również zgromadzić pieniądze, by przekazać je zatrzymanym już po wyjściu z więzień. Wpłat można dokonywać na konto:

32 1050 1386 1000 0091 2084 4742

W tytule przelewu ‘DWÓJKA’

W nazwie odbiorcy wpisujemy P. Sz.

Więcej informacji TU i TU

Nowych informacji w sprawie możesz szukać na ogólnokrajowej stronie Anarchistycznego Czarnego Krzyża

Zielono anarchistyczny więzień Eric King przeniesiony do izolatki! [USA]

Eric przebywa w SHU (Specialized Housing Unit), nie wiadomo ile jeszcze czasu tam spędzi. Nie przedstawiono mu dokładnych powodów jego przeniesienia, nie postawiono mu również żadnych nowych zarzutów. Przedstawiono mu jednak nowe zasady dotyczące otrzymywania listów i paczek. Listy mają być napisane na zwykłej kartce w linie z zeszytu, a koperty mają być białe, Ericowi nie wolno otrzymywać pocztówek.

Ostatnimi czasy ciężko jest mu radzić sobie z tym wszystkim dlatego potrzebuje Waszego wsparcia przesłanego za pomocą maili, listów i oczywiście książek. Ericowi jest ciężko, bardzo tęskni za swoją rodziną, dlatego właśnie potrzebuje teraz wsparcia od społeczeństwa, zarazem bardzo Wam dziękując za wszystkie wysłane dotychczas listy i przesyłki. My, z grupy wsparcia, również bardzo doceniamy to, co dla niego robicie.

Prosimy, pomyślcie czasem o Ericu, teraz przechodzi przez trudny okres i potrzebuje tony solidarności i pomocy w nadchodzących miesiącach.

TUTAJ możecie znaleźć listę rzeczy, która możecie przesłać Ericowi.

Adres do korespondencji:
Eric King # 27090045
USP LEAVENWORTH
P.O. BOX 1000
LEAVENWORTH, KS  66048

I jak zwykle, dopóki wszystkie/cy nie będą wolni/e!

Na podstawie: It’s Going Down

UPIII zostały/li zwolnieni z więzienia! [NIEMCY]

Nasi towarzysze UPIII, zatrzymani zaraz po naszym “Liberate or Die” w Hambacher Forst, mieli dzisiaj sprawę sądową w wyższej instancji. Sędziemu nie zajęło dłużej niż 5 minut by uznać wszystkie oskarżenia za bezzasadne oraz nakazać wypuszczenie zatrzymanych, przepraszając ich za 6 i pół miesiąca, które spędzili/ły w więzieniu.

Nie da się opisać tego, jak bardzo jesteśmy szczęśliwe/i z tego powodu!

DOPÓKI WSZYSCY/TKIE BĘDĄ WOLNI/E!

Tłumaczenie z: Unoffensive Animal

Kontekst sprawy:
Więźniowie broniący Hambacher Forest i młodzi uchodźcy poddawani seksualnemu poniżeniu

UPIII skazani/e na 9 miesięcy pozbawienia wolności 

Update w sprawie Erica Kinga i Red Fawn [USA]

By poznać kontekst sprawy Erica kliknij TUTAJ

By poznać kontekst sprawy Red Fawn kliknij TUTAJ

Eric został, kolejny już raz, przeniesiony do innego zakładu karnego. Przechodzi teraz bardzo trudny okres wraz ze swoim partnerem/partnerką (org. z angielskiego ‘partner’), który/a leczy się aktualnie na raka tarczy, a system sprawiedliwości ponownie go przenosi, tym razem do zakładu o zaostrzonym rygorze. Eric potrzebuje tyle miłości i solidarności, ile tylko możecie mu przesłać więc prosimy o wysyłanie listów albo kartek. Sprawdźcie stronę Support Eric King by być na bieżąco.

Wraz z przeniesieniem go do innego zakładu, jego adres do wysyłania listów również się zmienił:

Eric King #27090-045
USP LEAVENWORTH
U.S. PENITENTIARY
P.O. BOX 1000
LEAVENWORTH, KS 66048
USA

Osoby robiące kampanię solidarnościową Free Red Fawn również opublikowały nowy adres korespondencyjny. Red radzi sobie całkiem nieźle, ale chciałaby otrzymać teksty o rdzennych amerykanach/kach. Listy są równie ważne, aby pokazać jej, że nie jest sama. Piszcie do niej na ten adres:

REDFAWN FALLIS
16358-059
FMC, Carswell
P.O Box 27137
Ft. Worth, TX 76127
USA

OGIEŃ WIĘZIENIOM

Tłumaczenie z: Unoffensive Animal

Nie zapomnimy: Wesprzyj Josepha Dibee, działacza ELF oskarżonego o akt sabotażu [USA]

[Od redakcji] Ostatnio opublikowałyśmy/liśmy informację o zatrzymaniu Josepha przez FBI po 12 latach ukrywania się. W tekście poniżej znajduje się więcej informacji o sprawie, jest także próbą pokazania, czemu dzisiejszy ‘zielony’ ruch jest mniej efektywny od tego sprzed 30 lat i co do tego doprowadziło.

Po 12 latach bezowocnych poszukiwań, agenci federalni zatrzymali Jospeha Dibee i oskarżyli go o działania w ramach ELF (Frontu Wyzwolenia Ziemi). Dibee jest oskarżony o podpalenie oraz o bycie w zmowie. Poniższy tekst napisany przez nasz kolektyw It’s Going Down oraz kilka grup antyfaszystowskich pokazuje czemu ta sprawa ma znaczenie po tylu latach.

W latach 90 XX wieku osoby uczestniczące w walce o wyzwoleniu ziemi i zwierząt dołączyły do kampanii, które postawiły sobie za cel zatrzymanie zmian klimatycznych, eksploatacji zwierząt, oraz destrukcji bio różnorodności. Doprowadzały/li do przerywania obrad w korporacjach, prac budowlanych, organizowali/ły demonstrację i protesty okupacyjne, rozpowszechniali/ły informację o koncertach punkowych i wegańskich imprezach, uwalniały/li zwierzęta z rzeźni i hodowli, sporadycznie wykorzystywały/li ‘wandalizm’ w postaci aktów sabotażu, podpaleń przeciwko korporacjom biorących udział w rażących działaniach na rzecz zniszczenia przyrody. Na całym świecie różne, nieformalne grupy anonimowo dokonywał ww działań podpisując się jako ALF (Front Wyzwolenia Zwierząt) i ELF.

Z tych ruchów powstała międzynarodowa sieć aktywistek/ów. Podjęto walki przeciwko budowom super autostrad, tworzeniom nowych kopalń, luksusowych ośrodków narciarskich, ścinkom starych drzew, genetycznie modyfikowanym organizmom oraz przeciwko laboratoriom, w których wykonywano testy na zwierzętach – wszystko to działo się na całym świecie. Przez lata udało się wywołać strach w korporacjach przed zainwestowaniem w rzeczy, które mogłyby doprowadzić do zaszkodzenia środowisku. W tamtych czasach, można było jeszcze zapobiec temu by ludzkość musiała sprostać możliwości katastrofy w postaci stale rosnących temperatur, huraganów, suszy, płonącym lasom i masowemu wymieraniu.

Continue reading Nie zapomnimy: Wesprzyj Josepha Dibee, działacza ELF oskarżonego o akt sabotażu [USA]

Eric King przeniesiony do izolatki! [USA]

Wczoraj (18.08) anarchistyczny więzień Eric King został przeniesiony do Secure Housing Unit (SHU) czyli po prostu do izolatki. Z informacji podanej na stronie na fb Support Eric King wynika, że spędzi on tam najbliższą przyszłość.

Jako, że od tej pory Eric będzie zdany tylko na siebie, zachęcamy wszystkie osoby do pisania listów do niego. Możecie mu napisać, jak Wam minął dzień, opisać mu jakąś swoją historię, czy narysować mu obrazek! Listy pomagają w zniszczeniu tej bariery izolacji, której doświadcza więzień. Pokażmy mu, że myślimy o nim oraz, że o nim nie zapomnimy. Eric najbardziej lubi czytać artykuły opisujące najnowsze wiadomości, różnego rodzaju książki, o najnowszych odkryciach z dziedziny nauki oraz uwielbia oglądać zdjęcia przepięknej miejsc w przyrodzie. Wszystko to MUSI być wydrukowane na drukarce ponieważ więźniom nie wolno otrzymywać artykułów wyrwanych z gazet czy prawdziwych fotografii.

Eric spisał także listę książek, które chciałby przeczytać, możecie mu jedną z nich wysłać: https://www.amazon.com/registry/giftlist/OEWNQ9RMQGZR

Pisać do niego możecie na ten adres:
Eric King #27090-045
USP Florence – High
US Penitantiary
PO Box 7000
Florence, CO 81226

Strona poświęcona sprawie Erica: https://supportericking.org

PÓKI WSZYSTKIE WIĘZIENIA NIE ZAMIENIĄ SIĘ W BIBLIOTEKI!

Tłumaczenie z: Unoffensive Animal

Joseph Dibee, działacz ALF i ELF złapany po 12 latach ukrywania się [USA]

Joseph Mahmoud Dibee został aresztowany w zeszły czwartek na terenie kuby podczas wsiadania do samolotu zmierzającego do rosji. FBI oskarża go o wiele akcji bezpośrednich podjętych w ramach ALF i ELF w latach ’90.

Jedną z akcji, o którą jest oskarżany jest doszczętne spalenie całej pakowalni koniny, przez tę akcję, firma nie wybudowała następnej takiej pakowalni.

Joseph był już odwiedzany przez służby w 2005 roku ale nie mieli wystarczających dowodów na nakaz aresztowania. Cztery dni później Joseph zapadł się pod ziemie. W 2006 roku jeden z sędziów uznał, że włączy go wraz z pozostałą 12 osób do operacji ‘Backfire’, którą prowadzi FBI w celu schwytania osób zaangażowanych w ruch ALF i ELF. Uważa się, że domniemana grupa sabotażystek/ów, tzw ‘Rodzina’, wyrządziła szkody w wysokości około 45 milionów dolarów. Żadne z działań, w jakie zaangażowany był Dibee nie zaszkodziła ludzkiemu, ani innym niż ludzki życiu.

Joseph oczekuję na proces, który prawdopodobnie odbędzie w październiku, będzie przetrzymywany w areszcie śledczym do tego czasu.

Prosimy o wysyłanie listów do niego, ale NIE piszcie, NIE dyskutujcie o jakichkolwiek rzeczach związanych z podejmowanymi akcjami bezpośrednimi, ani niczemu co jest nielegalne.

Adres do korespondencji:
Joseph Dibee #812133
Multnomah County Detention Center
11540 NE Inverness Drive
Portland, Oregon 97220
USA

Tłumaczenie z: Unoffensive Animal