Fałszywe rozwiązania globalnej zmiany klimatu
Świat nauki osiągnął w końcu konsensus w sprawie globalnego ocieplenia jako skutku przemysłowego kapitalizmu i podkreślił jego wyniszczający wpływ na życie na Ziemi. Korporacje próbują przekupić naukowców, by ci znaleźli dowody na to, że to nieprawda, ale ten sposób działania traci popularność – choć pokazuje nam skalę zależności świata nauki od takiego finansowania. Rządy państw i liberalne środowiska ekologiczne wolą promować rozwiązania problemów klimatycznych które pasują biznesowi, zamiast przyznać że kapitalizm sam w sobie jest ich źródłem. Nasi towarzysze opublikowali pogłębioną krytykę tych obowiązujących narracji dotyczących zmian klimatu: Wprowadzenie do Apokalipsy [PDF, 1 MB]
Gdybyśmy naprawdę przejmowali się słowami świata Nauki, wozy strażackie z każdej remizy już dawno pędziłyby do pobliskich fabryk i hut gasić rozpalone piece. Uczniowie wyłączaliby termostaty w klasach albo wyrywali je ze ścian, a potem biegliby na szkolny parking, żeby poprzecinać opony samochodów. Każdy odpowiedzialny rodzic z przedmieścia chodziłby po okolicy w rękawicach ochronnych i wyjmowałby zasilane prądem liczniki ze skrzynek. Każdy klient stacji benzynowej wcisnąłby przycisk awaryjny by wyłączyć pompy i odciąć węże z paliwem, a potem szczelnie zakleiłby drzwi wejściowe; firmy węglowe i energetyczne zaczęłyby zakopywać ich cenny „produkt” głęboko pod ziemią, tam skąd go wykopano – gołymi rękami, rzecz jasna.
Niestety jesteśmy zbyt otępieni żeby choćby ogarnąć to, co dzieje się wokół nas – nie mówiąc już o podjęciu jakichś działań.
Ci, którzy dowiedzieli się o skali zniszczeń z książek czy z internetu, nie mogą zmienić tego stanu rzeczy. Widok zdziesiątkowanego i poszatkowanego środowiska naturalnego towarzyszy nam od wieków: potrzeba szczególnego rodzaju mieszczańskiej ślepoty by codziennie z obojętną miną przejeżdżać obok powalonych drzew, trujących kominów, czy kładzionych każdego dnia połaci asfaltu i nie zauważać ich, dopóki nie napiszą o nich gazety. Ludzie, których świat składa się z nagłówków i newsów nie ufają temu co widzą, słyszą i czują – lekką ręką niszczą więc wszystko, czego się dotkną. To właśnie w tym wyobcowaniu leży źródło problemu: destrukcja środowiska to tylko konsekwencja. Continue reading Klimat się zmienia