Mieszkańcy miast narzekają na wysokie ceny żywności w sklepach, które są szczególnie dotkliwe dla ludzi biednych, których większość budżetu domowego pochłaniają wydatki na mieszkanie i żywność. Mało kto jednak wie, że za owoce i warzywa, które w sklepie kosztują kilka złotych z kilogram ich producenci — drobni rolnicy i sadownicy dostają grosze.
Niskie ceny skupu owoców nie pokrywają często nawet kosztów produkcji. Mieszkańcy wsi są w ciężkiej sytuacji, gdyż są zależni od dyktatu wielkich korporacji, które zmonopolizowały przetwórstwo i obrót żywnością. To one narzucają niskie ceny producentom. Supermarkety traktują dostawców z pozycji siły kupując duże partie towaru mocno zaniżają ceny, co jednak nie zawsze przekłada się na to ile płacimy w sklepie. W efekcie za jabłka, które sprzedawane są w dyskontach po 2-3 zł, producent dostaje 50 groszy.
Niskie ceny skupu utrzymują się pomimo nieurodzaju w Chinach, gdzie przymrozki spowodowały, że tamtejsze sady nie obrodziły i brakuje owoców. Zgodnie z dogmatami neoliberalnych ekonomistów niedobór owoców w takim wielkim kraju jak Chiny powinien spowodować wzrost cen. Jednak to nie następuje z powodu zmonopolizowania przetwórstwa przez wielkie korporacje, które narzucają nam wszystkim niesprawiedliwe ceny.
Continue reading Monopole niszczą sadowników i ograbiają biednych – solidaryzujemy się z protestem społecznym [POLSKA] →