Spalono rzeźnię! [FRANCJA]

Do ataku przyznały/li się aktywiści/stki ALF poprzez portal Indymedia Nantes.

Tej nocy księżyc zmniejszał się coraz bardziej, był w swoim trzecim kwartale. Grupa osób zaatakowała rzeźnię podkładając łącznie osiem urządzeń zapalających, dwa pod samochodami, a pozostałe w budynku. Ogień zaatakował cały elektroniczny system rzeźni powodując natychmiastowe wyłączenie się systemu monitoringu i klimatyzacji. Czarny i gryzący dym wzbił się w kierunku gwieździstego nieba w okolicach miasteczka Hotonnes.

Chcielibyśmy/ałybyśmy wspomnieć o ciągle rosnącej liczbie ataków od początku tego roku na sklepy mięsne. Te akcję powodują, że nie jesteśmy już tylko biernymi obserwatorkami/ami, a pchają nas do podejmowania działań. Ważne jest dla nas to by represje nie powodowały zastoju w podejmowanych akcjach, a anty-gatunkowistyczne ataki trwały nadal.

Anty-gatunkowistyczne działania są obecne w naszej codzienności, w naszych relacjach z zwierzętami, które nas otaczają. Nie jesteśmy zainteresowani/ane krytyką morderstwa jako wartości z gruntu złą ponieważ wydaje nam się, że potępienie moralne takich działań jest oderwane od rzeczywistości faktycznie doświadczanej. Bardziej interesuje nas szerzenie anty-gatunkowizmu pośród wszystkich otaczających nas gatunków, odrzucamy fałszywą retorykę rozróżniania wszystkich stworzeń na te czujące i pozostałe. Masowe sadzenie drzew w celu wytworzenia drewna lub intensywna hodowla kurcząt w celu produkcji jaj ma podobny skutek. Zagrody przypominają w zasadzie masowe groby. Nie chcemy wegańskiego lub przyjaznego zwierzętom kapitalizmu podczas gdy ten sam system nadal wykorzystuje inne, otaczające nas gatunki.

Wyjaśnijmy sobie coś, nie popieramy żadnego rodzaju hodowli, niezależnie od tego, jak bardzo byłaby życzliwa dla przebywających tam istot. Takie podejście sprawia, że myślimy o udomowieniu i postrzeganiu otaczającej nas przyrody jako zasobu, który można wykorzystać, a przecież jesteśmy jej częścią. Zaakceptowanie bycia jej częścią polega na zaakceptowaniu jej złożoności, bez względu na to czy jest to podstępne spojrzenie lisa, dźwięk topora zatapiającego się w drewnie, zbierania dzikich owoców o świcie, wspinanie się na drzewa, polowania na owady. Zaatakujcie nasze jedzenie lub nasze przestrzenie życiowe, a słownie lub fizycznie skonfrontujemy się z wami.

Rzeźnie, gospodarstwa, więzienia – to są wszystko sposoby na ucisk. Realizując tę akcję towarzyszyli nam nasi ludzcy, jak i nieludzcy wspólnicy, którzy nie byli z nami obecni przez uwięzienie lub inne czyhające na nich zagrożenie. Wyrażając nasz gniew, przenieśliśmy Was do naszych serc.

Nienawidzimy tego świata, który zmusza nas do wyboru między zabijaniem krów poprzez naszą bierność lub ryzykowanie zabicia ich podczas naszych aktów sabotażu. Rzeczywiście, kiedy ta rzeźnia została przez nas zaatakowana zdawaliśmy/łyśmy sobie sprawę, że krowy zostały niedaleko uwięzione i chociaż starałyśmy/liśmy się ograniczyć ryzyko stania im się krzywdy, nasze działania mogły im zagrozić lub sprawić im ból. Ale jeśli nasze działania mogą wyrządzić krzywdę, to nasza bierność z pewnością zabija.

Ta akcja była działaniem anty-gatunkowistycznym, ale jest dla nas ważne to by podkreślić, że naszym celem jest umieszczenie anty-gatunkowizmu w perspektywie stałego konfliktu z jakąkolwiek władzą.

Ten świat zabija złe krowy.

Dla rozprzestrzeniania się chaosu, który nie wybiera między miłością, a przemocą.

Biały Księżyc.

Czarna Grupa.

Tłumaczenie z: Unoffensive Animal