Aby Rojava była znów zielona, druga część tekstu informacyjnego [ROJAVA]

Wstęp

Rewolucję w Rojavie rozpoczął heroiczny opór w Kobani, gdzie oddziałom YPG i YPJ wielokrotnie udało się odeprzeć ataki ISIS. Od tego momentu upłynęło 5 lat.

Rewolucjoniści Rojavy z sukcesem przeciwstawiali się próbom skorumpowania swojego ruchu. Inspirowani przez idee Abdullacha Ocalana i walki toczone przez kurdyjski ruch wyzwoleńczy, wyznaczyli kierunek rzucający wyzwanie kapitalizmowi poprzez wyzwolenie kobiet, ekologię i wprowadzenie radykalnej demokracji. Niestety, na przekór tym sukcesom, na ich drodze stają dzisiaj toczona na tych terenach wojna z terroryzmem, ataki tureckiego rządu i ekonomiczne embarga, które uniemożliwiają budowę nowej społeczności. W tej sytuacji Rojava bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje wsparcia z zewnątrz.

Międzynarodowa Komuna w Rojavie – wiedza, wsparcie, organizacja

Od wielu lat my, internacjonaliści z całego świata, pracujemy nad wieloma aspektami rewolucji w Rojavie. Inspirowani rewolucjonistyczną perspektywą kurdyjskich ruchów wolnościowych, jesteśmy tutaj aby dzielić się wiedzą, a także wspierać i rozwijać istniejące już projekty. Naszym celem jest organizacja nowego pokolenia internacjonalistów, aby wspólnie stawiać czoła kapitalistycznej rzeczywistości. Wspierani przez ruchy YCR/YCJ, na początku roku 2017 stworzyliśmy Międzynarodową Komunę w Rojavie. Od tamtej pory aż do dziś nasza działalność opiera się na działaniach edukacyjnych, na prowadzeniu kursów językowych i na tworzeniu pierwszej cywilnej akademii internacjonalistycznej w Rojavie.

Ekologia filarem rewolucji

Ludzie odcięci od natury są niejako odcięci od samych siebie i przejawiają skłonności autodestrukcyjne. Żaden inny system nie udowodnił tej tezy równie mocno co współczesny kapitalizm: niszczenie środowiska naturalnego i kryzysy ekologiczne idą w parze z wykorzystywaniem ludzi ponad miarę i naciskiem na nich. Nieustanna eksploatacja i ciągłe dążenie do maksymalnych zysków sprowadziło na naszą planetę wojny, głód i kryzysy społeczne. To dlatego właśnie za cel Rewolucji w Rojavie obraliśmy rozwój społeczeństwa ekologicznego, tuż obok wyzwolenia kobiet i totalnej demokratyzacji wszystkich aspektów życia. To coś więcej niż ochrona natury przez ograniczenie wyrządzanych jej szkód: to odtwarzanie naturalnej równowagi pomiędzy ludźmi a środowiskiem. Chodzi o ‘odnowione, świadome i oświecone zjednoczenie w drodze do naturalnego, organicznego społeczeństwa’. (Abdullach Ocalan)

Monokultura, niedobór wody i zanieczyszczenie powietrza: kolonializm przeciwko ludzkości i naturze

Wyniki działalności opartej na kapitalistycznej mentalności i owoce przemocy rządu przeciwko społeczeństwu są wyraźnie widoczne w Rojavie: reżim Baath przejawia zerowe zainteresowanie ekologiczną orientacją syryjskiego społeczeństwa. Sam skupia się na maksymalnej eksploatacji i wysokim wskaźniku produkcji rolniczej, kosztem ochrony środowiska, szczególnie w skolonizowanych Zachodnim Kurdystanie. Systematyczna deforestacja uczyniła monokulturę realnym zjawiskiem: pszenicę hoduje się w Cizire, oliwki w Afrin a mieszanka ich obu już zmieniła krajobraz Rojavy. Zakaz uprawy drzewek i warzyw trwał kilka dekad, a lokalna społeczność, zachęcona represjami polityków migrowała do pobliskich miast takich jak Aleppo, Raqqa i Homs jako tania siła robocza. Produkcja i wykorzystanie energii (paliwa kopalne), nieprzemyślane zarządzanie odpadami oraz bezpodstawna oraz nadmierna ufność i stosowanie chemii w rolnictwie wyniszczyły glebę, powietrze i wodę. Jednak Rewolucjoniści z Rojavy i ludzie zamieszkujący ten teren borykają się nie tylko z ekopolitycznym dziedzictwem reżimu Baath, lecz także z odwiecznym i poważnym zagrożeniem wrogich działań Tureckiego rządu. Poza atakami militarnymi, ciągłą groźbą inwazji i ekonomicznym embargo, stajemy też twarzą w twarz z problemami wywołanymi konstrukcją tamy w okupowanym przez Turków Północnym Kurdystanie, w tym z niekontrolowanym zużyciem wód gruntowych przez tureckie rolnictwo. To agresywne syfonowanie nie tylko obniża ich poziom w całym regionie, ale także utrudnia przepływ wody w rzekach Rojavy. Na naszych oczach turecki rząd systematycznie dokręca mieszkańcom kurki w kranach.

Pomiędzy wojną a embargo – prace ekologiczne w Rojavie

Siłowe, polityczne i ekonomiczne próby stłumienia rewolucji w Rojavie podejmowane przez Turecki i Syryjski reżim, wojna z ISIS czy w końcu embargo nałożone przez Południowo Kurdyjskie KDP, tworzą trudne warunki do rozwoju inicjatyw ekologicznych w samej Rojavie. I chociaż funkcjonuje ich w tej chwili całkiem sporo, włączając w to reforestyzację(ponowne zalesianie terenu), tworzenie rezerwatów i przyjaznych środowisku miejsc utylizacji odpadów, to wciąż budowanie infrastruktuty dla demokratycznej, samorządnej administracji jest bardzo mozolne ze względu na trudną sytuację materialną, co stawia przed nami dodatkowe wyzwania. Większość projektów jest obecnie w fazie projektu bądź na etapie przygotowań. Rewolucja ekologiczna, podobnie jak Wielka rewolucja, jest nadal w powijakach. Całej populacji Rojavy ciągle brakuje ekologicznej świadomości, wiedzy, potrzebnych rozwiązań technologicznych i sygnałów solidarności z naszą inicjatywą pochodzących z zewnątrz.

Tłumaczenie z: http://internationalistcommune.com/wp-content/uploads/2018/02/present_MRGA_eng.pdf